luty 2018 - marcinkowalik.onlinemarcinkowalik.online

„Agencie zrób sobie Dajrekt”. Najciekawszy tekst z Gazety Ubezpieczeniowej (Facebook live, MDAU 029)

[su_note note_color=”#ffffff” text_color=”#000000″]Zapisz się do bezpłatnego newslettera dla agentów aby być powiadomionym o nowych poradach. [yikes-mailchimp form=”89″]
[/su_note]

Najciekawszy tekst z Gazety Ubezpieczeniowej

„Agencie, zrób sobie dajrekt” – to moim zdaniem najciekawszy tekst z Gazety Ubezpieczeniowej (numer 7 / 2018, autorka: Aleksandra E. Wysocka).
Zobacz dlaczego tak uważam i o czym jest artykuł.

Na końcu tego Facebook Live powiem też jak taniej kupić prenumeratę Gazety Ubezpieczeniowej.

Źródło: http://gu.com.pl ( Gazeta Ubezpieczeniowa 7/2018 )

Transkrypcja:

Witam na kolejnym Facebook livie.

Jakiś czas temu rozpocząłem taki cykl transmisji na żywo, w ramach których polecam jeden z najciekawszych, moim zdaniem, tekstów, artykułów, które pojawiły się w Gazecie Ubezpieczeniowej w poprzednim tygodniu.

Podczas tych Facebook live’ów poruszam różne tematy, takie, które zostały opisane właśnie w tych dosyć ciekawych artykułach. Dlaczego warto poczekać do końca? Otóż na samym końcu tego Facebook live’a podam adres czy też sposób, dzięki któremu można taniej wykupić prenumeratę Gazety Ubezpieczeniowej.

No ale jeżeli już oglądasz od jakiegoś czasu moje materiały, słuchasz moich podcastów albo czytasz moje treści, to wiesz, że tymi tematami, którymi głównie się interesuję i zajmuję, jest marketing ubezpieczeń i sprzedaż ubezpieczeń, czy bardziej, jak agent ubezpieczeniowy może sobie w tym nowym środowisku, tej nowej erze cyfrowej poradzić z tematami marketingu, pozyskiwania klientów i sprzedaży ubezpieczeń.

I bardzo się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem lead, czyli nagłówek tekstu w Gazecie Ubezpieczeniowej.

Tytuł tego moim zdaniem najciekawszego tekstu, który pojawił się ostatnio właśnie w Gazecie Ubezpieczeniowej zdradzę za chwilę, teraz mam uprzejmą prośbę o to, żebyście po prostu pokazali, że jesteście, skomentujcie, dajcie „Lubię to” albo jakikolwiek znak, że jesteście ze mną, dzięki temu będę wiedział, czy jest nas sporo, mało, czy bardzo dużo.

Tym najciekawszym tekstem, który pojawił się w poprzednim numerze Gazety Ubezpieczeniowej, jest tekst autorstwa Aleksandry Wysockiej pt. „Agencie zrób sobie dajrekt”.

I we wstępie czytamy: „Mailingi, reklamy telewizyjne, reklamy na Facebooku, a wszędzie dajrekt, który kusi niską ceną. Sprawdź wysokość składki, rozkoszuj się oszczędzonym czasem”.

I widząc takie treści, agenci zgrzytają zębami i coś im w sercu krzyczy: „Niech ktoś wyłączy ten cały internet!”. To nie jest jednak jeszcze Chińska Republika Ludowa, nikt internetu nie wyłączy.

I moim zdaniem to jest bardzo fajny głos w dyskusji w walce z „dajrektami”, to może złe słowo, ale w dyskusji o tym, jak kanały w sprzedaży ubezpieczeń się przenikają, jak się wspierają, które ubezpieczenia dobrze działają w jednych kanałach, a które gorzej w kolejnych.

I nie przeczytam Wam całego tego tekstu, bo po to się spotykamy, abym mógł Was zainspirować do tego, żebyście przeczytali ten tekst, wykupili prenumeratę czy też po prostu szukali tej wiedzy właśnie w Gazecie Ubezpieczeniowej.

Natomiast czemu ten tekst zwrócił moją uwagę? Nastąpiło to z dwóch powodów. Po pierwsze zawsze Wam powtarzam, i powtarzam to na moich szkoleniach, które robię dla agentów, że nie musicie czytać, słuchać czy oglądać moich treści, wystarczy, że patrzycie, co robię.

I jeżeli widzicie, że np. jestem aktywny na pewnej grupie na Facebooku, która skupia agentów ubezpieczeniowych, albo jeżeli widzicie, że zakładam grupę na Facebooku, która skupia agentów ubezpieczeniowych, pomaga im, to może być to taki fajny sygnał dla Was, że tam są potencjalni klienci Marcina.

Czyli obecność w miejscach, gdzie są Wasi potencjalni klienci w internecie, jest na pewno na plus i jest Waszą przewagą. I to jest coś, czego „dajrekty” nie zrobią w skalowalny, powtarzalny i ludzki sposób, bo Waszą przewagą jest to, że zbudujecie relacje.

Tych relacji nie zbuduje „dajrekt” i nie zbuduje ich też „dajrekt” przez internet. Dlatego jeżeli chcecie zwiększyć w przyszłości swoją sprzedaż ubezpieczeń, poprawić swoją obecność w internecie, to na pewno jest na to sposób i nie musicie wcale kopiować tych sposobów, które robią „dajrekty”.

Ale wróćmy do tekstu, bo zwrócił on też moją uwagę z innego powodu. Gazeta Ubezpieczeniowa w bardzo nowy i świeży sposób wchodzi w media społecznościowe.

Są na to dwa przykłady. Jednym z nich jest podcast, nowy podcast ubezpieczeniowy właśnie tworzony przez Gazetę Ubezpieczeniową, na pewno godny sprawdzenia.

A drugi rodzaj aktywności to jest aktywność Gazety Ubezpieczeniowej na LinkedIn. I co moje doświadczenia o LinkedIn mi podpowiadają?

Podpowiadają mi one, że znajdują się tam raczej potencjalni klienci typu affluent, czyli tacy bardziej zasobni. I jeżeli agent ubezpieczeniowy wykombinuje sobie fajny, kreatywny sposób na to, w jaki sposób dzieli się wartościowymi treściami na LinkedInie ze sowimi potencjalnymi klientami, to istnieje spora szansa, że tam właśnie sobie tych klientów znajdzie.

I to jest drugi ze wspólnych punktów, które widzę w tekście pani Aleksandry, z moimi aktywnościami, które robię.

I zamknąłbym tę moją wypowiedź takim krótkim cytatem z tego tekstu, bo do całego tekstu zapraszam, i tutaj apel: agencie, zrób sobie dajrekt.

Jeśli wiesz, że pewna część Twoich rentownych i wysokomarżowych klientów spędza dużo czasu w mediach społecznościowych, na Facebook czy na LinkedIn, to oznacza, że Ty też powinieneś być w tych mediach merytorycznie dostępny, odpowiadać na pytania przez Messengera, organizować telekonferencje serwisowe na Skypie, a od czasu do czasu webinary dotyczące zabezpieczenia majątku, ochrony ubezpieczeniowej w małych firmach, programach grupowych czy na inne tematy, które są interesujące dla Twoich kluczowych klientów.

Kolejnym przykładem tego, o czym mówiłem na samym początku, czyli: „Nie czytajcie moich treści, tylko patrzcie, co ja robię i starajcie się tę strategię odwzorować u siebie”, może być np. moja aktywność na blogu blog.obau.pl, czyli Ogólnopolska Baza Agentów Ubezpieczeniowych.

Tam jest blog, który jest czytany głównie przez agentów ubezpieczeniowych, a nie odbiorców końcowych, klientów końcowych ubezpieczeń. I tam pojawił się mój tekst, który zaowocował bardzo dużą liczbą rejestracji do webinarów.

Tam pojawiły się też banery reklamowe, które owocują także bardzo dużą liczbą rejestracji do webinaru. I to są takie przykłady aktywności, które niekoniecznie dużo kosztują, ale zawsze kosztują Wasz czas, Waszą kreatywność i Wasze skupienie, ale powtarzane, na merytorycznie wysokim poziomie, odpowiadające na jakiś problem Waszych klientów docelowych jestem pewien, że przyniosą Wam w dłuższej perspektywie – bo ważna jest też konsekwencja i wytrwałość w działaniu – nowych klientów.

Więc pani Aleksandro, świetny tekst, podpisuję się w stu procentach pod tym, co pani napisała, i na pewno będę słuchał Waszego podcastu, podcastu Gazety Ubezpieczeniowej, bo to nie jest konkurencja, tylko kolejny fajny głos, który może w fajny sposób opowiadać o tym, jak profesjonaliści ubezpieczeniowi mogą sobie lepiej radzić w tej nowej sytuacji, gdzie internet jest wszędzie, a ubezpieczyciel Direct ma dużo większy budżet niż taki agent ubezpieczeniowy w Szczecinie.

Obiecywany na końcu link teraz się pojawi. Otóż jeżeli chcesz zaoszczędzić przy prenumeracie Gazety Ubezpieczeniowej, to zapraszam pod adres: www.marketingdla.pl/prenumerata, i jak podasz tam swój adres e-mail, to poznasz wszystkie następne kroki, które trzeba zrobić, żeby mieć możliwość wykupienia tańszej prenumeraty Gazety Ubezpieczeniowej.

Ja na pewno jeszcze będę obserwował Gazetę Ubezpieczeniową i obiecuję, że na pewno jeżeli pojawi się tam jakiś ciekawy artykuł, który pomaga agentom ubezpieczeniowym, takim lokalnym, samodzielnie działającym dzielnym agentom więcej sprzedawać albo pozyskiwać więcej klientów, to na pewno wspomnę o nim właśnie tu podczas tej formy komunikacji, jaką jest Facebook live albo inne.

I co ciekawe, Facebook live’y również pojawiły się w palecie dostępnych metod, jakimi Gazeta Ubezpieczeniowa komunikuje się właśnie z agentami ubezpieczeniowymi.

Nie wiem, czy to zauważyliście, ale to jest przykład na to, że Gazeta Ubezpieczeniowa stara się właśnie być w miejscach, w których wie, że są jej potencjalni klienci, czyli agenci ubezpieczeniowi, i serwuje treści, które starają się być w jakiś sposób im pomocne.

Mam nadzieję, że się zobaczymy i usłyszymy wkrótce przy kolejnym Facebook livie albo przy kolejnej okazji, do zobaczenia.

[su_note note_color=”#d5d5d5″]

Pozostałe polecane artykuły w Gazecie Ubezpieczeniowej:

[/su_note]

Facebook Live: Będę zarabiał na ubezpieczycielach Direct! Wasze pytania (MDAU 028)

[su_note note_color=”#ffffff” text_color=”#000000″]Zapisz się do bezpłatnego newslettera dla agentów aby być powiadomionym o nowych poradach. [yikes-mailchimp form=”87″]
[/su_note]

 

Jak agent ubezpieczeniowy może zarabiać z ubezpieczycielami Direct

Cześć.

Zapowiadany wcześniej i dzisiaj też przez mailing Facebook Live tak naprawdę ma służyć temu, żeby zebrać Wasze pytania odnośnie tematu, jakim jest możliwość zarabiania przez agentów ubezpieczeniowych w ramach współpracy z ubezpieczycielami Direct.

Ten temat pojawił się tak naprawdę jakiś czas temu na jednym z internetowych forów na Facebooku, który poświęcony jest agentom ubezpieczeniowym, sprzedaży ubezpieczeń itp.

Wszytko wzięło się od tego, że pewna firma, która zajmuje się marketingiem internetowym i pozyskiwaniem sprzedaży dla banków i ubezpieczycieli, rozesłała bardzo szeroko do agentów ubezpieczeniowych mailing, w ramach którego zapraszała do współpracy, przedstawiała wizję, w ramach której agent ubezpieczeniowy może zabrać prowizję w zamian za pozyskiwanie sprzedaży dla ubezpieczycieli Direct.

Tutaj możesz się zarejestrować w tej firmie jako agent ubezpieczeniowy.

Kontrowersje wokół prowizji za sprzedaż ubezpieczeń

I tą kontrowersyjną częścią tego tematu był fakt, że gdzieniegdzie prowizje, obiecywane przez tę firmę właśnie w ramach współpracy z ubezpieczycielem Direct, na pierwszy rzut oka wydawały się być niewspółmiernie większe do obsługi realizowanej przez agentów ubezpieczeniowych, do tych prowizji pozyskiwanych właśnie przez agenta w normalnej, prawidłowej współpracy z ubezpieczycielem.

To była pierwsza kontrowersja, która pojawiła się w chwili, kiedy ten e-mail od tej firmy wypłynął na światło dzienne.

Jeszcze raz warto podkreślić, że tę wiadomość, tę ofertę współpracy dostało wielu agentów ubezpieczeniowych niesprofilowanych, niewspółpracujących z jedną firmą konkretną ubezpieczeniową, bo takie wrażenie ktoś ewentualnie mógłby odnieść, ktoś, kto odebrał mail, newsletter z dzisiaj.

To, co też jest ważne i o czym trzeba pamiętać, to to, że w ramach takiej współpracy pomiędzy agentem ubezpieczeniowym a ubezpieczycielem agent ubezpieczeniowy ma też na sobie olbrzymi ciężar obsługi tego klienta, dlatego też zrozumiała jest irytacja agentów ubezpieczeniowych, którzy na pierwszy rzut oka mogliby pomyśleć, że właśnie taka prowizja w zamian za współpracę z ubezpieczycielem Direct jest dużo większa, a nie wiąże się z obsługą posprzedażową, taką, do której agenci są na co dzień przygotowani i przyzwyczajeni. No ale do konkretów!

Dlaczego w ogóle dzisiaj ta transmisja na żywo ma miejsce?

Otóż chciałbym rzetelnie zabrać się za temat współpracy agentów ubezpieczeniowych z ubezpieczycielami Direct, ponieważ w wielu wątkach, na wielu forach internetowych czy też w korespondencji od Was do mnie albo też na szkoleniach, które dla Was robię, przewija się taki wątek rozgoryczenia, irytacji, zdenerwowania, wynikający z tego, że często jest tak, że to ubezpieczyciel Direct w jakiś sposób odbiera agentom ubezpieczeniowym klienta poprzez niższe ceny, chociażby dostępność przez internet.

Dlatego staram się często tak podchodzić do wielu tematów, tę wiadomość wysłaną od tej firmy oferującej prowizje dla agentów ubezpieczeniowych odbieram jako szansę, możliwość, potencjał, nie tylko sprzedażowy, ale też potencjał na zwiększenie swojej oferty produktowej, swojej i agenta ubezpieczeniowego.

Ale żebym rzetelnie przygotował Wam ten temat i rzetelnie odpytał tę firmę, która oferuje współpracę jako pośrednik pomiędzy agentem ubezpieczeniowym a ubezpieczycielem Direct odnośnie Waszych obaw, pytań, obiekcji czy też lęku związanego właśnie z taką współpracą, to chciałbym poznać Wasze pytania.

Czyli jeżeli jest coś, co sprawia, że nie chcielibyście współpracować właśnie z takim podmiotem, który oferuje Wam prowizję za dowożenie sprzedaży dla ubezpieczycieli Direct, to chciałbym poznać Wasze opinie, co stoi na przeszkodzie, czyli co jest Waszym największym lękiem, Waszą największą obawą, czy to jest tak, że jak już wrzucamy ubezpieczycieli Direct do tego jednego worka, to czy to oznacza, że w ogóle już im nie ufamy, czy to jest tak, że może lepiej byłoby zbudować jakość porozumienia, a sobie zbudować jakieś nowe źródło przychodów.

Bardzo uprzejmie Was proszę o Wasze pytania, to pomogłoby mi zarówno odpytywać tę firmę, jeżeli chodzi o model współpracy, a Wam mogłoby pomóc w codziennej pracy w zwiększeniu przychodów, w zwiększeniu zróżnicowania tego swojego portfolio produktowego.

Pytajcie, bo bez Waszych pytań tak naprawdę ta moja rozmowa czy też ten wywiad z tą firmą, która proponuje to rozwiązanie, byłaby bezcelowa. Ja domyślam się, jakie pytania zadawać, na pewno zapytałbym np. jaki procent leadów, które taki agent ubezpieczeniowy mógłby dowozić takiej firmie, jest akceptowany, za jaki procent leadów taka firma płaci agentowi ubezpieczeniowemu.

Albo mógłbym dopytać, jakie rodzaje ubezpieczeń ta firma wynagradza, na jakie rozdaje ubezpieczeń ta firma ma największe cele sprzedażowe czy też który z modeli prowizyjnych jest najbardziej bezpieczny właśnie dla tej strony polecającej, czyli dla agenta ubezpieczeniowego.

Ale to jest bardzo podstawowy zestaw pytań i moja wiedza produktowa, jeśli chodzi o ubezpieczenia i sprzedaż ubezpieczeń, jest skończona, więc tu jest pole do popisu dla Was. I tutaj proszę uprzejmie o pomoc, bo tak naprawdę myślę, że jest trochę fajnej prowizji do dorwania i jest szansa, żeby trochę odwrócić ten trend myślenia o ubezpieczycielach Direct jako tych, którzy są wrogiem kanału agencyjnego.

Może to jest dobry moment, żeby coś zmienić w tę stronę, więc każde Wasze pytanie, obiekcja czy niepewność, którą macie w tym temacie, będzie pomocna. A ja mogę obiecać ze swojej strony, że na pewno to pytanie zadam tej firmie.

To, że ja zadaję otwarte te pytania to jest po to, by Was trochę pociągnąć za język. Śmiało można tutaj pytać. Jesteśmy w gronie profesjonalistów, ja tak Was postrzegam, chcemy jak najefektywniej pracować, żeby Wasze bazy potencjalnych klientów dawały Wam jak największą sprzedaż i prowizję, z zachowaniem oczywiście wszystkich reguł GIODO czy też etyki marketingowej, sprzedażowej.

Dlatego to jest dobry moment, żeby jak najbardziej zadawać pytania, a nawet jeżeli teraz w trakcie tego Facebook Live’a nie zadacie ich, to można komentować pod tym filmem nawet w przyszłości. Bo to, że ten Facebook Live ma miejsce teraz, nie oznacza, że nie będziemy do niego powracać.

Tak naprawdę, i to jest ironia, ja ten temat zarabiania na ubezpieczycielach Direct, zarabiania przez agentów ubezpieczeniowych „napocząłem” już w lipcu bądź sierpniu (czytaj dalej). Pamiętam, że wtedy nagrałem taki film – też do obejrzenia na Facebooku – będąc chyba w Świnoujściu na urlopie, już wtedy widziałem, jak bardzo Was agentów ubezpieczeniowych irytuje ten fakt, że klient przychodzi najpierw do Was, Wy poświęcacie czas, inwestujecie w niego swoją wiedzę, doświadczenie, robicie kalkulacje, a później ten klient jednak „konwertuje” w internecie i ucieka czy też jest podbierany przez ubezpieczyciela Direct.

Wiemy wszyscy, że nie wszystkie i nie każdego rodzaju ubezpieczenia dają się łatwo sprzedawać w internecie. Wiemy więc, że ubezpieczyciele muszą współpracować z Wami, np. przy ubezpieczeniach na życie, ale też ubezpieczenia komunikacyjne nie wszystkie będą konwertowały w internecie.

OK, pierwsze pytanie: Paweł: „Czy firma daje cały back office, jeśli chodzi o zawarcie ubezpieczenia?”. To jest fajne pytanie. Ja oczywiście odnotowuję je sobie na liście pytań do zadania podczas wywiadu.

Tak na szybko, jak przyglądałem się temu mechanizmowi, to rozumiem to tak i wygląda to tak, że do pewnego momentu masz wpływ na to, że klient klika np. w link, który przekierowuje tego potencjalnego klienta do formularza kontaktowego lub do banera reklamowego.

I jeżeli określona akcja, która jest wymagana w modelu rozliczeniowym, jest wykonana, czyli np. formularz kontaktowy jest wypełniony, to od tego momentu już ubezpieczyciel czy też ta firma zajmuje się całym tematem.

Ale to jest odpowiedź na szybko osoby, która siedziała kiedyś w marketingu afiliacyjnym, natomiast ten Facebook Live robimy też po to, żeby zebrać właśnie Wasze pytania.

Jakie produkty są możliwe do sprzedaży?

„Jakie produkty są możliwe do sprzedaży?”.

O taką konkretną listę też dopytam, to jest fajne pytanie. Z tego, co wiem, to na pewno oczywiście ubezpieczenia komunikacyjne OC, AC, ubezpieczenie na życie. Wydaje mi się, że też ubezpieczenia podróżne, turystyczne i mieszkaniowe.

Wydaje mi się, że to portfolio produktowe rośnie, bo to jest tak, że to jest jakiegoś rodzaju pośrednik i do niego zgłaszają się też ciągle nowe podmioty, czyli nowi ubezpieczyciele, bo fama się niesie, że nowy podmiot na rynku dostarcza sprzedaż. Czyli ta lista pewnie oferowanych produktów zmienia się i to raczej wydłuża się niż się skraca.

Ale to jest fajne pytanie i postaram się je zabrać ze sobą do tego wywiadu. Słuchajcie, jest grono nieduże, bo pięcioosobowe, ale bardzo szanowne i dziękuję, że jesteście ze mną, że znaleźliście tę chwilę czasu w zabieganym dniu.

Jakie jeszcze macie pytania, obiekcje, czego jeszcze nie wiecie i chcielibyście zapytać właśnie taką firmę, która Wam jako agentom ubezpieczeniowym za określone akcje, za pozyskiwanie klientów będzie oferowała prowizje od ubezpieczycieli Direct, to śmiało pytajcie, dodawajcie swoje komentarze pod filmem.

Postaram się na nie wszystkie zebrać odpowiedzi. I obiecuję, że nie dam się zbić z tropu z niewygodnymi pytaniami.

Bo jeśli chodzi o ten Facebook Live, ten artykuł i wywiad, to kompendium wiedzy, które przygotowuję, to widzę, że po prostu chciałbym dać Wam agentom ubezpieczeniowym kolejne nowe narzędzie do zwiększania przychodu, ustabilizowania go czy też po prostu do dywersyfikacji przychodów.

„Czy strona po przekierowaniu to strona Towarzystwa Ubezpieczeniowego czy pośrednika?”. No to tu nie ustrzeliłeś. To muszę sprawdzić.

Moja średniozaawansowana wiedza o mierzeniu marketingu internetowego podpowiada mi, że jest to strona docelowa, to jest strona ubezpieczyciela, natomiast po drodze ma miejsce kilka przekierowań, oczywiście niewidocznych dla użytkownika końcowego i te przekierowania sprawiają, że te wszystkie akcje, kliknięcia, wypełnienia formularza są w odpowiedni sposób przypisane do odpowiedniego agenta ubezpieczeniowego czy też partnera.

„O jakiej firmie mówimy, jaki dystrybutor?”. Mój błąd był taki, że od początku nie wspomniałem nazwy nadawcy tego maila, który trafił na różnego rodzaju fora internetowe.

I ona jakiś czas temu, bodajże w listopadzie, wysłała mailing do profesjonalistów ubezpieczeniowych, z tego, co wiem, bardzo szeroko, czyli pewnie jakąś tam bazę adresów e-mail pozyskali.

I ta firma wysłała mailing, w którym oferuje: „Hej, jeżeli jesteś agentem ubezpieczeniowym, to tutaj możesz zarabiać prowizję od sprzedaży albo od wypełnionych formularzy kontaktowych, które później lądują u ubezpieczycieli Direct”.

Czy to jest jakiś dystrybutor? Bardziej nazwałbym tę firmę programem partnerskim, firmą, która oferuje marketing afiliacyjny, czy też firmą z branży fin-tech, czyli która oferuje usługi towarzyszące firmom z branży finansowej i ubezpieczeniowej.

Czyli mamy takie pytanie: „Czy firma daje cały back office, jeżeli chodzi o zawarcie ubezpieczenia?”. Paweł, to jest tak, że tak naprawdę dowozisz klienta do momentu, kiedy on klika w baner albo wypełnia formularz kontaktowy i cała reszta jest już po stronie ubezpieczyciela.

Ale to wymaga potwierdzenia, i oczywiście to jeszcze zanotujemy. Wydaje mi się, że można by powiedzieć, że ciężar obsługi tego właśnie klienta później już spada na ubezpieczyciela i jest to jakiś tam plus.

„Czy mówimy tylko o ubezpieczeniach, czy również finanse?”. Punktem wyjścia do tego Facebook Live’a i tego materiału, który przygotowuję, są ubezpieczenia, natomiast robiłem jakiś tam drobny research i tam też są w ofercie finanse.

Tylko że każdy program partnerski, każdy model biznesowy trzeba przeanalizować osobno, bo banki wynagradzają partnerów, wydawców stron internetowych w różny sposób: od płatności za wyświetlenie reklamy, za wypełnienie formularza kontaktowego, po sprzedaż.

I też podobnie ma się rzecz w przypadku ubezpieczeń, czyli każdy produkt ubezpieczeniowy, z którego chciałbyś pozyskiwać prowizję, ma swój inny model rozliczeniowy.

Zaplanowałem tę transmisję na 15 min, muszę za chwilę lecieć i przygotować obiad dla domowników, dlatego ostatnia chwila na ostatnie pytanie i zamykamy za chwilę biznes linka.

Czy coś jeszcze powinienem wiedzieć, jeżeli teraz Wam nic nie przychodzi do głowy, to śmiało komentujcie pod tym filmem. Wszystkie komentarze, które tutaj się znajdą, odnośnie tego, że chcecie zarabiać na ubezpieczycielach Direct jako agenci ubezpieczeniowi, jeśli macie jakieś pytania, obiekcje, obawy, to jest to dobre miejsce, żeby je zadać.

„Jakie dane musi podać klient? Wszystkie dane, czy tylko kilka?”. Paweł, krótko odpowiadając na to pytanie, na podstawie wiedzy, którą mam, to jest tak, że to zależy. Jak wiecie, są leady krótkie i długie, proste i złożone.

Od tego, jaki to jest lead, zależy później też konwersja. I od tego, jaki jest produkt ubezpieczeniowy, zależy, jakie są rodzaje formularzy. „Forma zadawania nie do końca odpowiednia”.

OK, a jaką inną formę byś proponował? Popatrzmy na to tak, że to jest pierwsza rozgrzewka, ja chciałem poznać Wasz punkt widzenia, powtórzę się, wszystkie pytania, które znajdą się pod tym filmem też jutro, pojutrze, za dwa, trzy dni zbiorę i jak najbardziej możemy to zrobić. „Skype”. OK, fajny pomysł.

„Czy Skype moglibyśmy zrobić szeroko dla wielu osób?”. Pewnie tak. Minus tego byłby taki, że nie poszedłby ten przekaz w świat. Ale OK, super, Paweł, dobry pomysł. Pewnie w takich sesjach to by dobrze zadziałało.

Kochani, dziękuję bardzo za Wasz czas. Na mnie przyszedł czas. Wasze pytania są dla mnie drogocenne i obiecuję do wszystkich ich odnieść się w rozmowie z tą firmą i opublikować to w postaci jak najbardziej otwartej, dostępnej dla wszystkich.

Mam nadzieję, że później to będzie pomocne we współpracy z tą albo z innymi firmami i w zwiększeniu Waszych przychodów czy też dywersyfikacji przychodów, bo na tym by mi zależało. Dzięki i do zobaczenia, hej!


Posłuchaj pozostałych odcinków podcastu o marketingu i sprzedaży dla agentów ubezpieczeniowych:

Gary Vaynerchuk pomoże Ci sprzedawać więcej ubezpieczeń, nieruchomości, samochodów i podróży. A Marcin Osman będzie miał o tym książkę. (MDAU 027)

[su_note note_color=”#ffffff” text_color=”#000000″]Zapisz się do bezpłatnego newslettera dla agentów aby być powiadomionym o nowych poradach. [yikes-mailchimp form=”90″]

Z olbrzymim zaciekawieniem obejrzałem kilka dni temu krótkie wystąpienie Gariego Vaynerchuka, dotyczące agentów ubezpieczeniowych.

Tytan pracy, promotor content marketingu

Dla wielu Gary jest wzorem do naśladowania w temacie content marketingu.
Dla innych czortem jeżeli chodzi o pracowitość.

Jedno jest pewne – Gary Vaynerchuk ma doskonałe wyczucie jeżeli chodzi o to jak zaistnieć w konkretnej sieci społecznościowej aby odnieść sukces.

Jeżeli nie znacie Gariego – zaczynał on kilkanaście lat temu jako sprzedawca wina w sklepie swojego ojca.

Później przejął firmę, rozpoczął intensywny marketing sklepu na YouTube ze swoim programem w którym opowiadał o winach.

Później były okładki magazynów, współpraca z influencerami, największymi markami i zbudowanie agencji marketingu.

Ale czemu mówię o Garym Vee w tym podkaście?

Otóż Gary słynie z wielu rzeczy. Jedną z nich jest to że stara się pomóc właścicielom małych i średnich firm w transformacji. Tłumaczy jak ważne jest testowanie nowych metod dotarcia do klienta – również poprzez marketing internetowy.

U podstaw tego co robi leży natomiast „ekonomia wdzięczności” – najpierw swoim potencjalnym klientom dajesz, dajesz, dajesz (wartościowe treści, pomoc). Następni oni sami zaczną kupować Twoje usługi lub produkty.

Wracamy do tematu jak sprzedawać ubezpieczenia!

Gary Vee w styczniu 2018 wraz ze swoją firmą VaynerMedia zorganizował w USA konferencję „Agent 2021”.

Agent 2021

Konferencja została stworzona dla czterech grup branżowych – agentów ubezpieczeniowych, pośredników nieruchomości, agentów sprzedających turystykę oraz dealerów samochodowych.

Z samego video promującego wydarzenie, dowiemy się że podczas konferencji słuchacze poznają:
– metody współpracy z influencerami na potrzeby sprzedaży samochodów
– jak sprzedawać ubezpieczenia dzięki facebookowi
– jak zwiększyć sprzedaż nieruchomości dzięki mediom społecznościowym

Jednak to dlaczego o tej konferencji wspominam tutaj to fakt że jest to pierwszy tak wyraźny ze strony VaynerMedia ruch w stronę tych grup branżowych.

Przypomnijmy – Gary był prelegentem już na setkach konferencji. Jednak po raz pierwszy to on ze swoją firmą organizuje taką konferencję samodzielnie.

W przeszłości Gary stawiał zwykle na zwycięzców – czy to we współpracy z influencerami, celebrytami czy firmami technologicznymi.

Jeżeli tworzy jakiś produkt lub usługę – jego grupa docelowa to zwykle ciężko pracujący ludzie, którzy nie chcą się zadowolić zwykłą pracą, zwykłymi wynikami sprzedażowymi.

Wyznawcy Gariego chcą pozostawić po sobie COŚ. Firmę, spuściznę, dorobek życia, filozofię, zadowolonych klientów, stworzone miejsca pracy.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o filozofii życia, pracy i marketingu oraz sprzedaży według Gariego Vaynerchuka – poszukaj w sieci jego angielskojęzycznych książek:

– The Thank You Economy
– Crushing It
– Jab, Jab, Jab, Right hook
– Crush It

Polskojęzyczne książki „Zapytaj Garyego” oraz „Ekonomia wdzięczności” zostały wydane przez Marcina Osmana z osmpower.pl.

Zobacz video ze spotkania Garyego z Marcinem, nakręcone przez Rafała Pikula (https://www.facebook.com/rafal.pikul). Rafał był też prelegentem podczas Szczytu Ubezpieczeniowego.

Gary Vaynerchuk w Polsce?

Marcin wciela w życie wiele elementów ze strategii Vaynerchuka. Istnieje też szansa że Gary Vaynerchuk pojawi się w Polsce.

Aktualizacja: Gary Vaynerchuk wystąpi w Polsce w Warszawie, 27.09.2018. Bilety i więcej informacji możesz znaleźć tutaj.

Ja natomiast obiecuję że jeżeli Gary będzie mówił o tym jak zwiększyć sprzedaż ubezpieczeń – dowiesz się tego z tego podcastu.

Za co podziwiasz Gariego Vee

Co najbardziej podoba Ci się w tym o czym mówi Gary, a co Cie denerwuje?
Dodaj swój komentarz!

Do usłyszenia!

Więcej informacji o Gary Vee:
https://www.garyvaynerchuk.com/
https://www.youtube.com/channel/UCctXZhXmG-kf3tlIXgVZUlw
https://www.instagram.com/garyvee/


Posłuchaj pozostałych odcinków podcastu o marketingu i sprzedaży dla agentów ubezpieczeniowych:

Kto kupił kurs „Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń” (MDAU 026)

[su_note note_color=”#ffffff” text_color=”#000000″]Zapisz się do bezpłatnego newslettera dla agentów aby być powiadomionym o nowych poradach. [yikes-mailchimp form=”86″]
[/su_note]

Niedługo minie równo rok od kiedy pierwszy agent ubezpieczeniowy szukający informacji o tym jak umawiać spotkania przez telefon kupił nasz kurs.

Piszę „nasz” bo tak na prawdę twórcami kursu „Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń” są Mirosław Krystman, ja, oraz agenci ubezpieczeniowi którzy wypowiadali się w ankietach oraz podczas szkoleń.

Jak sprzedawać ubezpieczenia dzięki umawianiu spotkań przez telefon – kurs online Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń

O samym kursie pisałem już na blogu kilka razy. Przedstawiałem cała historię tego jak powstawał kurs (czytaj dalej). Nagrałem też w postaci podcastu rozmowę ze współtwórcą – Mirosławem, o 5 sposobach na dzwonienie do klientów ubezpieczeniowych (czytaj dalej). W związku z kursem, zapraszam też na darmowy webinar „Zimne telefony i umawianie spotkań z klientami w ubezpieczeniach” (czytaj dalej).

Istnieje też możliwość zdobywania prowizji, w zamian za polecenie kursu innym agentom (czytaj dalej).

Teraz jest dobry moment żeby zrobić pewnego rodzaju podsumowanie.

[su_note]Dziś dowiesz się:

  • na jakie tematy szukali informacji agenci ubezpieczeniowi którzy kupili kurs
  • jakiej płci byli agenci kupujący kurs
  • z jakich miast byli kursanci[/su_note]

„Jak zacząć sprzedaż ubezpieczeń”

Czego agenci ubezpieczeniowi szukają gdy potrzebują wsparcia w umawianiu spotkań ubezpieczeniowych?

Wśród wyszukiwanych tematów znalazły się między innymi:

– rozmowa i umawianie spotkań z klientem przez telefon oraz zimne telefony

Te dwa tematy – czyli rozmowa i umawianie spotkań, oraz zimne telefony to główne zagadnienia poruszane podczas kursu. Nic więc dziwnego że agenci odnajdują właśnie to czego szukają w kursie Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń.

Najpierw zimne telefony. Później agent stara się podtrzymać rozmowę i umówić spotkanie z klientem ubezpieczeniowym.

Jeżeli wszystko się uda… to jest sprzedaż ubezpieczeń.

– jak zacząć sprzedaż ubezpieczeń

To że osoby kupujące kurs szukają więcej informacji powiązanych z tematyką sprzedaży ubezpieczeń jest dość oczywiste. Umawianie spotkań z klientami dzięki telemarketingowi ma prowadzić do większej sprzedaży polis.
Nie dziwi też fakt że wielu początkujących agentów sięga właśnie po ten kurs. Chcą po prostu zacząć sprzedawać ubezpieczenia. Jak najszybciej. Kurs im w tym pomaga.

– skrypt rozmowy sprzedażowej

Wiele osób kupujących dostęp do kursu szukała skryptów i wzorów rozmowy sprzedażowej. Kursanci odnaleźli w dostosowanej do ubezpieczeń postaci. W kursie pokazanych jest 38 przykładów rozmów w tym przykłady rozmów na zimno, telefonów ocieplonych czy rozmów na pozyskiwanie referencji.

– telefoniczne umawianie spotkań

Święty Graal agentów ubezpieczeniowych – telefoniczne umawianie spotkań. To dość oczywiste że właśnie tego agenci szukają w kursie online „Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń”.

– Kurs na agenta ubezpieczeniowego

Co ciekawe – wielu kursantów „Mistrza Telemarketingu Ubezpieczeń” szukało też informacji po prostu o „kursie na agenta ubezpieczeniowego”. Co potwierdzałoby tezę o tym że to właśnie początkujący agenci – lub nawet osoby które planują zostać agentami – mają potrzebę rozwoju w temacie umawiania spotkań z klientami ubezpieczeniowymi.

– techniki sprzedaży ubezpieczeń na życie

Zainteresowanie tym tematem rośnie w piorunującym tempie. Wszystko wskazuje na to że sprzedaż ubezpieczeń na życie i techniki sprzedaży właśnie tego rodzaju polis staje się tematem numer jeden dla profesjonalistów ubezpieczeniowych.

Kursantem agentka ubezpieczeniowa czy agent ubezpieczeniowy?

Rzuciłem okiem też na podział kursantów ze względu na płeć. Dominują panowie – 72% kursantów którzy zakupili kurs „Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń” to mężczyźni. 28% kursantów stanowią kobiety.

Z jakich miast pochodzą kursanci

Dominującym miastem z największą liczbą kursantów jest Warszawa. Kilkudziesięciu agentów zdecydowało się kupić kurs, z Warszawy.

Co ciekawe – agenci zdecydowali się zakupić kurs na długo zanim jeszcze pojawiłem się w stolicy z bezpłatnym szkoleniem stacjonarnym.
Z podobną liczbą kursantów są Poznań i Szczecin.

Mniejszą grupę stanowią profesjonaliści którzy chcą sprzedawać więcej ubezpieczeń poprzez umawianie spotkań przez telefon z Łodzi, Wrocławia, Krakowa, Gliwic, Bielsko-Białej, Kołobrzegu czy Kielce.

Pojedyncze czy też podwójne zakupy kursu zdarzały się też wśród agentów pracujących w takich miastach jak Bolesławiec, Myślenice, Wodzisław Śląski czy Pruszków.

Agenci chcą się uczyć od razu

85% kursantów zalogowało się do kursu od razu po jego kupnie. To pokazuje że zdecydowana większość profesjonalistów ubezpieczeniowych chce od razu konsumować wiedzę i szybko wprowadza w życie nowe techniki umawiania spotkań.

Niecałe 15% agentów nie zalogowało się w ogóle do swojego kursu. Jest to znane w elearningu zachowanie „kupię dziś tanio, skorzystam kiedy mi wygodnie”.

Jest to logiczne.
Kurs online „Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń” wart jest 999 zł. Czasami zdarzają się wyprzedaże, gdzie obniżamy cenę kursu. Agenci wtedy kupują kurs, a konsumują treści kiedy im wygodnie – później.

Z kolei 89% z tych którzy rozpoczęli kurs, ukończyło go.

75% kursantów z całej grupy ukończyło kurs.

Czego Ty oczekiwałbyś po takim kursie?

Co Twoim zdaniem powinno się znaleźć w kursie „Mistrz Telemarketingu Ubezpieczeń”?

Dodaj swój komentarz.


Posłuchaj pozostałych odcinków podcastu o marketingu i sprzedaży dla agentów ubezpieczeniowych: