Dziś przedstawiam Wam kolejny odcinek podcastu „Marketing dla agenta ubezpieczeniowego” w którym Albert Hupa przeprowadza nas przez wybrane, najciekawsze slajdy kolejnej prezentacji z tamtej konferencji. Prelekcja miała tytuł „Internet jako funnel sprzedaży ubezpieczeń online – direct” a celem mojej rozmowy z Albertem jest próba wyciągnięcia wniosków pomocnych agentom ubezpieczeniowym w jeszcze wydajniejszym pozyskiwaniu klientów przez Internet.
Marcin Kowalik:
Witam w kolejnym odcinku podcastu „Marketing dla agenta ubezpieczeniowego”. Ja nazywam się Marcin Kowalik.
Dzisiaj będzie to bardzo ciekawy odcinek podcastu ponieważ zaprosiłem do Twoich słuchawek drogi agencie kolejnego gościa.
W tej chwili nagrywamy ten podcast na początku października roku 2016, natomiast prawie rok temu, we wrześniu 2015 miała miejsce konferencja podczas której firma IRCenter przedstawiła swoje podejście czy też swoje wyniki badań jeżeli chodzi o ubezpieczenia oraz jeżeli chodzi o agenta ubezpieczeniowego.
Dlatego też specjalnie dla Was dziś Albert Hupa przedstawiciel firmy IRCenter opowie nam o tym co może mądrego agent ubezpieczeniowy może sobie wyciągnąć, jakie mądre wnioski agent ubezpieczeniowy może wyciągnąć z tej prezentacji. Albercie – witamy serdecznie w podcaście.
Albert Hupa: Dzień dobry
Marcin Kowalik:
Powiedz nam w kilku zdaniach czym zajmuje się Twoja firma.
Albert Hupa:
IRCenter to agencja badawczo-analityczna, która łączy dwa aspekty: jest to tradycyjne badanie marketingowe, ilościowe i jakościowe. Z drugiej strony bardzo lubimy szperać w internecie, w social media, Google i danych pochodzących z kanałów mobilnych żeby zobaczyć jak spontanicznie zachowują się użytkownicy tak zwanych kanałów digitalowych.
To tak w skrócie, myślę że wystarczy. A osoby zainteresowane mogą po prostu odwiedzić naszą stronę www.
Marcin Kowalik
OK! No i rok temu Pani Weronika Niźnik Wasza specjalistka przedstawiła podczas konferencji poświęconej właśnie ubezpieczeniom temat „Internet jako funnel sprzedaży ubezpieczeń online / direct”.
Słuchaczom podcastu zaserwuję link do tej prezentacji później w tekście natomiast my dzisiaj postaramy się skupić na moim zdaniem najciekawszych slajdach tudzież najciekawszych punktach z tej prezentacji.
Jesteśmy na slajdzie czwartym tej mam nadzieje ciekawej również dla agentów ubezpieczeniowych prezentacji. Widzimy takie zdanie
„Internet będzie się stawał koniecznością również dla firm ubezpieczeniowych.”
Tu się zgodzę. Też pod kątem agentów ubezpieczeniowych. Ale to zależy wszystko od produktu, czyli od rodzaju ubezpieczenia. Internet też staje się koniecznością dla agentów ubezpieczeniowych. Jak to wy z waszego punktu widzenia widzicie, czy też z punktu widzenia waszych badań.
Albert Hupa:
Najpierw tak ogólnie można powiedzieć o takiej historycznej rzeczy że agencje ubezpieczeniowe i agenci ubezpieczeniowi są jednymi z najlepszych specjalistów od tego co się w marketingu bezpośrednim nazywa obsługą leadów, kontaktów, prospektów i później de facto klientów.
Świat Internetu trochę się uczy podejścia do tego zagadnienia. I te dwa światy się bardzo mocno spotykają. Z jednej strony agenci ubezpieczeniowi bardzo dobrze wiedzą że relacja ludzka i ten konsultant który doradza ma kontakt, zadaje pytania jest bardzo ważna. I tak naprawdę tego czegoś nikt nigdy nie zastąpi. Z drugiej strony jest ta postępująca cyfryzacja i wszystkie branże starają się sprzedawać przez Internet z bardzo wielu względów.
Dlatego że jest tani, myślą że można dotrzeć do większej liczby użytkowników, itd.
Z naszego punktu widzenia Internet ma dwie możliwości. Jedna jest taka że on rzeczywiście zastąpi agenta w niektórych aspektach i niektórych produktach. O tym opowiemy przy następnych slajdach z tej prezentacji.
Natomiast w niektórych aspektach będzie dla agenta ubezpieczeniowego świetnym narzędziem i środowiskiem do działania. I w tym sensie agent musi się nauczyć bardzo dobrze korzystać z narzędzi jakie Internet mu daje żeby zwiększać tą liczbę leadów i obsługiwać swoich prospektów i swoich klientów.
Marcin Kowalik:
Ok, czyli to jest dobry przykład i w szczegółach przyjdziemy mam nadzieje za chwilę do konkretów. To jest przykład na to że technologii nie powinniśmy się bać, a powinniśmy z niej wyciągnąć jak najwięcej dla siebie.
Albert Hupa:
I uczyć się przede wszystkim. Obserwujemy branżę ubezpieczeniową od dłuższego czasu i zauważyliśmy że agenci często wyprzedzają firmy ubezpieczeniowe. Prowadzą różne działania komunikacyjne często w społecznościach lokalnych, forach, serwisach regionalnych gdzie starają się pozyskać bardzo wiele nowych osób. I to jest bardzo ciekawe, bo oni prowadzą to sami z siebie sprzedaż bezpośrednią.
Natomiast warto by było żeby każdy agent ubezpieczeniowy działający w kanałach digital również poznał takie bardziej typowo Internetowe form kontaktu.
Według mnie każdy z nich powinien być mistrzem AdWords. Każdy z nich powinien wiedzieć jak najwięcej można wyciągnąć z menadżera reklam na Facebooku. Czyli też trochę podejścia zasięgowego. Więc uczyć się, uczyć się, uczyć się. To jest mój główny przekaz dla agentów ubezpieczeniowych, ponieważ ta wiedza nigdy nie będzie miała końca.
Marcin Kowalik:
Ok to może alternatywa – to może jeżeli nie robić samemu, to wiedzieć jak weryfikować działania agencji której agent to zleca.
Albert Hupa:
Dokładnie tak.
Marcin Kowalik:
Ok. To przejdźmy dalej do konkretów. Bo już takie prawdziwe konkrety pojawiają się w waszej prezentacji na slajdzie numer 6.
Dla tych którzy tylko słuchają i nie mogą obejrzeć sobie tego slajdu, ten slajd nosi tytuł „Źródła wejść na strony ubezpieczycieli” i mamy poszczególne przykłady – pzu.pl, allianz.pl, warta.pl itp.
A kolumny kolejne z wynikami procentowymi to są wejścia bezpośrednie, Google, linki z innych stron, serwisy społecznościowe, poczta.
Czyli na tym slajdzie staracie się pokazać jakie są źródła trafficu, ruchu Internetowego dla największych ubezpieczycieli.
No i teraz to co dla mnie jest ciekawe w tym slajdzie to to że te serwisy społecznościowe wydają się niezagospodarowane to znaczy mały jest ten traffic z serwisów społecznościowych.
W głowie ktoś mi podpowiada z tyłu że to jest prawda, natomiast obawiam się że jakość tego trafficu wymagałaby zweryfikowania. Natomiast moje pytanie tutaj tyczy się tej kolumny Google. W Google wydaje mi się że dla wielu ubezpieczycieli jest to spore źródło. Czy to jest tylko ruch organiczny czy też ruch płatny?
Czy masz wiedzę na ten temat?
Albert Hupa:
Tutaj zarówno ruch organiczny jak i płatny. Pamiętajmy też o tym jakie jest źródło tych danych. Dlatego bo taka techniczna uwaga – bardzo dokładne dane ma tylko administrator witryny.
Marcin Kowalik:
Tak jest.
Albert Hupa:
Tutaj opieramy się na takim narzędziu Internetowym jakim jest Similarweb, które działa podobnie do powszechnego w Polsce badania Gemius. I tego typu narzędzia estymują ruch Internetowy.
One biorą dane z różnych źródeł i badają jaki może być ich rozkład. One nie będą bardzo dokładne, ale bardzo dobrze pokazują rozkłady pomiędzy różnymi wejściami, bezpośrednimi, wejściami z Google itd. I bardzo dobrze pokazują jak dużo jest np. Google w tym wszystkim.
Marcin Kowalik:
Link do tego narzędzia później podam wam w tekście. Z tego co pamiętam w jakiejś prostej wersji demo to narzędzie jest dostępne za darmo. Później trzeba płacić.
Czy się zgodzisz że to narzędzie można użyć do takiego pierwszego badania ogólnych trendów. Dużo szczegółów nie dostaniemy. Dostaniemy jakieś kierunki.
Albert Hupa:
Jest to niewątpliwie nawet u nas narzędzie pierwszego kontaktu. Jeżeli chcemy zobaczyć jak wyglądają pewne tendencje. Te tendencje nam pokazują jakie strategie przyjmują w tym wypadku różni ubezpieczyciele. Niektórzy mogą chcieć postawić wszystko na Google i to też nie będzie złe rozwiązanie.
Po prostu trzeba się w tym dobrze wyspecjalizować. Dla innych Google będzie tylko dodatkowym kanałem, który będzie wspierany linkami z innych stron. Zwłaszcza dla agencji ubezpieczeniowych pozycjonowanie SEO i pozyskanie odpowiednich linków w Internecie jest bardzo ważne.
To jest ruch pochodzący z porównywarek cen, to jest ruch pochodzący z niezależnych źródeł informacji. To wreszcie jest czyste SEO, pozycjonowanie na określone kategorie tematyczne.
Ja jeszcze chciałbym wrócić do tego co wspomniałeś o serwisach społecznościowych. Tutaj rzeczywiście ten odsetek tego ruchu jest bardzo mały i dla mnie to jest bardzo ciekawe. Dlatego bo warto na to spojrzeć z dwóch stron.
Po pierwsze Facebook jako taki rywalizuje z Google na to jak zaserwować jak najwięcej reklam które działają po prostu w modelu Pay Per Click czyli wykupujemy ilość odsłon i wykupujemy zasięgi albo clicki. I to w niektórych kategoriach się sprawdza. Sprawdza się też w niektórych kategoriach produktowych ubezpieczeniowych, natomiast nie wszystkich.
Natomiast bardzo ważne jest aby agencje ubezpieczeniowe wiedziały wszystko o Facebooku bo to jest główne źródło informacji o tzw „Lifetime moments”, czyli informacji o tym w jakim momencie życia znajduje się nasz prospekt, nasz lead, czym się interesuje oraz jakie ma hobby. To jest bardzo ważne zwłaszcza dla agencji i agentów którzy posługują się skryptami sprzedażowymi, które mogą być optymalizowane np. danymi z Facebooka.
Polecam generalnie dowiedzenie się jak najwięcej odnośnie menadżera reklam Facebooka oraz o Custom audience i „look a likes” czyli narzędziach pozwalających nam dotrzeć do podobnych ludzi znajdujących się w określonym momencie swojego życia.
Marcin Kowalik:
Czyli szukając jakiegoś przykładu możemy sobie wyobrazić scenariusz w ramach którego agencja ubezpieczeniowa lub agent wyszukuje sobie poprzez menadżer reklam na Facebooku, osoby ze Szczecina, które właśnie szukają firmy od przeprowadzki, albo właśnie się przeprowadziły czyli prawdopodobnie będą chciały wykupić ubezpieczenie mieszkania.
Albo inny scenariusz w którym kreowana jest kampania na Facebooku kierowana do osób ze Szczecina, które właśnie zakupiły auto, albo właśnie kończą kurs prawa jazdy, więc można by domniemać że za chwilę będą potencjalnymi klientami na ubezpieczenie OC.
Albert Hupa:
Dokładnie tak.
Marcin Kowalik:
Przed chwilą rozmawialiśmy o Google – o jednym z najbardziej wartościowych źródeł ruchu Internetowego. Przejdźmy do slajdu numer 7. Tutaj ten slajd nosi tytuł „Liczby wyszukiwań w Google”. 10 000 zapytań o ubezpieczenia na życie to 10 000 osób do skonwertowania.
Pewnie tak, ale jest „ale”. Wydaje mi się że zwłaszcza na stronach Internetowych ubezpieczycieli sporo osób z Google trafia też na te strony Internetowe z zapytaniami „serwisowymi” albo chce wypowiedzieć umowę. Zgodzę się że jest to olbrzymi potencjał, który jak przed chwilą powiedziałeś jest mocno wykorzystywany przez ubezpieczycieli.
Albert Hupa:
Tak to jest ciekawe. Google jest podstawowym narzędziem jeżeli chodzi o branże motoryzacyjną i jeżeli chodzi o ubezpieczenia zdrowotne. We wszystkich innych kategoriach produktowych jeżeli chodzi o ubezpieczenia wyszukań jest znacznie mniej, co nie znaczy że ten ruch jest mniej wartościowy. Bo tu więcej nie znaczy lepiej. Raczej to jest tak że jeżeli mamy słowa kluczowe które są często wyszukiwane, to do nich należy kierować kampanie zasięgowe.
Natomiast bardzo lubimy wszyscy którzy korzystamy z Google jako narzędzia marketingowego, wąskie zapytania jak to ma miejsce w ubezpieczeniach turystycznych np. Dlatego bo wiemy że te osoby chociaż jest ich mniej, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem chcą kupić ten produkt.
Dlatego podkreślam to aby nie deprecjonować tych mniejszych zapytań. One oczywiście – te liczby bezwzględne – też pokazują tendencję, a nie stanowią dokładnych cyfr. Należy pamiętać co jest większe co jest mniejsze.
Marcin Kowalik:
No dobrze, a patrząc na konkretne trendy, to co zauważyłem na następnym slajdzie – nr 8 – to dynamika wyszukiwań w Google. I na tym slajdzie pokazujecie coś ciekawego. Coś co może dla mnie – nie byłem tego do końca świadom – styczeń to miesiąc największych wzrostów wyszukiwań. Zwłaszcza jeżeli chodzi o ubezpieczenia zdrowotne. Czy Ty masz jakąś teorię na ten temat jak to się dzieje?
Albert Hupa:
Przede wszystkim należy pamiętać o dwóch rzeczach. Styczeń jest bardzo ważnym miesiącem z punktu widzenia finansów dla polskich internautów. Dlatego bo jest tendencja która jest widoczna też w kategorii „kredyty” jak i „urząd skarbowy”. Wtedy internauci najwięcej porządkują swoje sprawy finansowe i zaczynają myśleć o następnym roku.
To jest związane ze wszystkimi aspektami finansowymi życia codziennego. Natomiast to co jest też ważne z drugiej strony to to że dla wielu reklamodawców zaczynają się budżety na nowy rok więc odpalają na dużym gazie dużo kampanii związanych z zakupami, ubezpieczeniami i finansami.
I to co się właśnie wydarza nie tylko w ubezpieczeniach – mamy do czynienia z samonapędzającym się mechanizmem, ponieważ z jednej strony Internauci zaczynają szukać na temat finansów, z drugiej strony pojawia się więcej reklam, one powodują większe zainteresowanie, co pobudza reklamodawców do umieszczania większej liczby reklam.
Ten trend się utrzymuje do połowy końca lutego.
Marcin Kowalik:
Temat Google i korzystania z Google jako wartościowego źródła trafficu też pojawia się na slajdzie nr 9. Tutaj pokazujecie najczęściej wyszukiwane marki ubezpieczycieli.
Oczywiście na to jak często taka marka jest wyszukiwana w Google ma wpływ mnóstwo czynników – obecność marki w TV, radiu, rozbudowana sieć agentów, świadomość marki czy też to jak długo marka jest na rynku.
Sensownie wskazujecie że o markach ubezpieczycieli szuka się częściej informacji niż o produktach. Tutaj PZU w tym zestawieniu jest najsilniejszą marką, potem mamy Allianz, Generali, Warta.
Myślę że warto dodać że w tej ścieżce zakupowej poza wyszukiwaniem po marce, ma też wyszukiwanie po produkcie. Czyli jakbyśmy sobie popatrzyli na wszystkie zapytania które Kowalski podaje do wyszukiwarki przed dokonaniem zakupu to podejrzewam że tam by się pojawiła:
– marka
– generyczne słowo typu „ubezpieczenie OC”
– potem znowu jakaś marka
– potem generyczne „porównanie OC”
itd.
Ale warte wskazania jest to że marka też ma olbrzymie znaczenie jeżeli chodzi o kampanie w Google.
Albert Hupa:
Dokładnie tak. To rzeczywiście jest tak że jeżeli ktoś wpisuje PZU, albo Generali to nie koniecznie oznacza że chce coś kupić, bo może to jest związane z obsługą posprzedażową.
Natomiast jeżeli porównamy slajd 7 ze slajdem 9 to zobaczymy że marki są wyszukiwane dwa, trzy razy częściej niż produkty. Ja bym raczej myślał o tym jako o perspektywie działań upsellingowych.
Możemy go zainteresować czymś co spowoduje że on do nas powróci.
W kategorii ubezpieczeń jednym z kluczowych problemów jest to jak utrzymać zainteresowanie osoby już ubezpieczonej aby wróciła do nas i utrzymywała z nami jakiś kontakt. Dlatego ubezpieczyciele muszą pamiętać o tym co się nazywa Content Marketing.
Czyli opiekować się klientami. Dajmy im coś ciekawego, co nie jest bezpośrednio sprzedażowe, po to aby przyzwyczaić ich do powrotu na naszą stronę, aby przygotować ich na następny produkt.
Marcin Kowalik:
Czyli na przykład jakieś pomocne treści. Takie pomocne można też znaleźć w mediach społecznościowych. O dyskusji w mediach społecznościowych mówicie czy też pokazujecie w slajdzie nr 12.
W tym slajdzie pod tytułem „Dyskusje w mediach społecznościowych. Dynamika” pokazujecie jak wygląda sezonowość właśnie dyskusji i co ciekawe można stwierdzić że ta sezonowość pokrywa się z wyszukiwaniami w Google.
Czy to jest też związane z tym o czym mówiłeś? W styczniu chcemy porządkować nasze finanse, mamy nowe postanowienia?
Albert Hupa:
Tak, aczkolwiek tutaj trzeba pamiętać że social media będą bardziej aktywne na poszczególne wydarzenia „atomowe”. Natomiast Google będzie bardziej pokazywał stabilny trend zainteresowania. W social media będziemy mieli mnóstwo ludzi którzy będą bardzo mocno reagować na jakieś określone tematy, między innymi pojawiające się w mediach.
W szczegółowych analizach zobaczyliśmy że często to jest tak, że jakieś działania PR konkretnego ubezpieczyciela powodują że ludzie zaczynają szukać informacji o całej kategorii tego konkretnego produktu.
Jeżeli PZU nagle zacznie wypuszczać dużo informacji na ubezpieczenia na życie, to ludzie będą o tym rozmawiać w mediach społecznościowych.
Natomiast oczywiście bardzo ważne jest aby monitorować tą dyskusję, śledzić i reagować na sentyment wydźwięk tych dyskusji ponieważ bardzo łatwo te dyskusje przeobrażają się w negatywne, krytyczne opinie które mogą klientów zrazić do poszczególnych ubezpieczycieli.
Marcin Kowalik:
No właśnie. Jednym z takich kanałów moim zdaniem trochę niedocenianych, jest YouTube, który jest zarówno wyszukiwarką jak i miejscem dialogu. I tutaj na slajdzie nr 18 w skrócie pokazujecie obecność grupy PZU na YouTube.
Albert Hupa:
Która wtedy wydała największe budżety.
Marcin Kowalik:
Co ciekawe od tego czasu pojawiły się też filmy które można nazwać Content Marketingiem. Czyli one odpowiadają na konkretne pytania potencjalnych klientów no i te produkcje, filmy są produkowane wyłącznie na kanał YouTube.
To jest ciekawy nowy trend, bo dotychczas na kanale YouTube ubezpieczyciela mogliśmy obejrzeć tylko reklamy telewizyjne. A teraz mamy już coś nowego.
A Hupa:
Tak, na całe szczęście agencje ubezpieczeniowe tak jak cała reszta polskiego Internetu i polskiego przemysłu uczy się że na YouTube i na video trzeba tworzyć dedykowane treści do Internetu. Bo jeszcze wcześniej to było tak wykorzystywane że wrzucało się tzw „60” do Internetu i szło się dalej. A to błędne założenie.
Natomiast tutaj należy pamiętać o dwóch aspektach. Jeden aspekt jest taki że możemy traktować YouTube i Facebooka jako po prostu dalszy kanał zasięgowy dla naszych działań marketingowych tylko pamiętajmy że tu mowa jest o bardzo dużych budżetach. Jeżeli ktoś się chce dowiedzieć to warto poczytać o ostatnich działaniach content marketingowych Allegro na YouTube. (15 minutowy film który kosztował ich parę milionów złotych).
Niestety należy się liczyć przy działaniach zasięgowych że tu będą istotne budżety grały rolę.
Natomiast bardzo chciałbym podkreślić że video jest też w zasięgu firm i osób które nie mają takich budżetów ale chcą stworzyć dobry, sensowny content video skierowany do prospektów czy już obecnych klientów.
Dlatego bo w Internecie jest bardzo aktywna tak zwana kategoria „DIY” (Do it Yourself) i poradniki. Poradniki finansowe są bardzo wysoko w rankingach popularności w Polsce. Głównie dotyczą oszczędzania ale i nie wyłącznie. Jest w Polsce bardzo duży popyt na oglądanie krótkich filmów z poszczególnymi poradami jak coś robić.
Co ciekawe one powinny być głównie kierowane do mężczyzn. Mężczyźni doceniają trochę bardziej niż kobiety formy video. Nam jest prościej oglądać coś niż czytać.
Jest tego sporo i jest to bardzo dobre żeby stworzyć lojalną społeczność zaangażowanych osób.
Pod warunkiem że ma się coś ciekawego do powiedzenia.
Marcin Kowalik:
Dobrze, czyli jeżeli chcielibyśmy doradzić agentowi ubezpieczeniowemu np. z Poznania, jakie treści niskobudżetowo może stworzyć na kanał YouTube tak żeby budować swoją markę, żeby budować zaufanie do siebie i żeby być prawdziwym, to przykładem takiej treści niskobudżetowej co mogłoby być?
Albert Hupa:
Byłby po prostu vlog.
Marcin Kowalik:
Vlog czyli seria krótkich klipów umieszczonych na YouTube na przykład i taki klip co powinien zawierać?
Albert Hupa:
Może inaczej – jak powinien taki agent się dowiedzieć co taki klip powinien zawierać?
Pierwsze co bym zrobił to bym poszedł do swoich obecnych klientów i bardzo luźno porozmawiałbym z nimi o ich codziennych bolączkach finansowych. Bo często to jest tak że agenci ubezpieczeniowi to oni myślą że muszą konkretnie dostarczyć content na temat ubezpieczeń. Nic bardziej błędnego. Finanse osobiste to jest bardzo szeroki zakres tematyczny.
Marcin Kowalik:
Czego przykładem jest jeden z bardziej znanych blogerów w Polsce (Michał Szafrański).
Albert Hupa:
Tak. Wracając – ci klienci tego agenta na codzień spotykają się z różnymi wyzwaniami. To mogą być wyzwania – jak sensownie oszczędzać, gdzie umieścić lokatę, gdzie sprawdzić jak coś kupić, jak analizować dane z portfela. O tym najlepiej wiedzą klienci a nie agenci. Kluczowe jest aby zrozumieć faktyczne potrzeby naszych klientów niż żeby je tworzyć.
Różne kategorie klientów będą miały różne potrzeby i różne bolączki. Dlatego najfajniej jest jeśli bezpośrednio odpowiada się na zapotrzebowanie naszych klientów.
Warto słuchać głosu swoich klientów.
Marcin Kowalik
Podsumowanie – slajd numer 19.
Jeżeli dobrze zrozumiałem ten slajd to wydaje mi się że wasza myśl przewodnia jest taka że jest taka przerwa między działaniami w marketingu Internetowym prowadzonymi przez centralę a działaniami które mógłby robić agent ubezpieczeniowy.
Albert Hupa:
Tak, to prawda, to jest bardzo duży problem w branży ubezpieczeniowej. Jedna sprawa to jest taka że centrala centralą a agent agentem. Centrala myśli że jak dostarczy jakieś cztery podstawowe narzędzia agentowi to już problem będzie z głowy.
Drugi problem polega na tym że większość agentów to nie są ekspertami od marketingu Internetowego. Jeżeli fanpage to społeczność i chcemy 4 tysiące like’ów. To w ogóle ze sobą nie współgra.
To zacznie współgrać jeżeli agent weźmie swoje doświadczenie i swoje najlepsze narzędzia z których korzystał i postara się wykorzystać Internet jako pomoc do tego narzędzia. W skrócie chodzi o to aby stworzyć działania CRM-owe.
Mogą być social-crmowe, mogą być oparte na społecznościach, na newsletterach, na odwiedzinach strony Internetowej.
To co jest ważne to to że ten CRM musi być sprzężony ze spotkaniami, z telefonami. Tego typu narzędzi i dość tanich jest strasznie dużo. Natomiast ku mojemu zdziwieniu w Polsce nie są one często wykorzystywane. A CRM to jest takie narzędzie które i agent i agencja rozumie. I marketing Internetowy też rozumie co to jest.
Do momentu w którym one nie będą sensownie współdzielone to będzie spora przerwa.
I agenci będą myśleli że są pozostawieni sami sobie. A agencje będą dostarczać młotek zamiast precyzyjnego narzędzia pomiarowego.
Marcin Kowalik:
Czyli mamy sporo do nadrobienia. Znamy kierunek rozwoju. Wiemy skąd czerpać wiedzę i inspiracje.
A jeżeli potrzebujemy więcej informacji to najlepiej gdybyśmy się zgłosili jako ubezpieczyciel lub jako agent ubezpieczeniowy do was. Wy możecie albo zaserwować dane, albo wykonać badania na życzenie.
Albert Hupa:
Tak. My jesteśmy agencją badawczo-analityczną i możemy zmierzyć i powiedzieć co z tym można zrobić. I też możemy powiedzieć jak można zoptymalizować czy to kanały digitalowe czy też własny CRM.
Kontakt z nami nie zwolni agenta z obowiązku edukacji jak to robić.
Marcin Kowalik:
Dziękuję bardzo za olbrzymią porcję przydatnej wiedzy. Albert Hupa IRCenter.pl.
Albert Hupa:
Bardzo dziękuję.
Marcin Kowalik
Dzięki do usłyszenia.